czwartek, 6 października 2016

Poślubny MUST HAVE - czyli co (wg.innych) musisz zrobić po ślubie


Dla wielu z nas ślub jest początkiem nowej drogi życiowej, gdzie już wiele rzeczy nie wypada, a niektóre trzeba koniecznie mieć/zrobić.
 

Ano nie do końca tak jest. Nie mamy na wiele rzeczy wpływu i musimy się z tym pogodzić. Musimy się też pogodzić z tym, że nie ma żadnego schematu jak ma wyglądać Wasze życie po ślubie i przede wszystkim uzbroić w anielską (bądź diabelską) cierpliwość do wyrzutów robionych przez rodzinę.

Najpopularniejszym tematem jest: dziecko

No bo jak to tak, wzięliście ślub i nie ma dziecka? Ale jak to?! 
Powodów jest wiele. Głównym powodem jest możliwość nacieszenia się sobą w małżeństwie, realizacji pasji czy podróży na koniec świata, by spać pod wodospadem albo na pustyni (z dzieckiem chyba się nie uda).
Nie wszystkie małżeństwa też chcą mieć dzieci, z różnych powodów. Mogą nie lubić dzieci, nie mają cierpliwości, nie chcą sobie rozciągać brzucha, który został wypracowany do ślubu w mękach. A może są jeszcze za młodzi i nie są gotowi na macierzyństwo?! Teraz to nawet po 40-stce można urodzić.
Najgorzej, gdy cała rodzina pyta czemu nie ma dziecka, a prawda okazuje się okrutna - nie wychodzi Wam, nie udaje się, a bardzo byście chcieli. 
Moja rada - lepiej nie pytać, nie komentować i nie naciskać. Będzie dziecko to będzie, nie to nie. To jest decyzja małżonków. 

Kolejny MUST HAVE poślubny : mieszkanie

Mój ulubiony temat. My akurat mieliśmy łatwiej, bo mieszkanie już było przed ślubem, więc nie odliczaliśmy kiedy w końcu wyprowadzimy się na swoje, ale nie wszyscy mają takie szczęście.
Większość mieszka z rodzicami jednymi lub drugimi lub wynajmuje mieszkanie. 
Niektórzy nie zdają sobie sprawy, że z pieniędzy uzbieranych na ślubie nie da się kupić mieszkania (no chyba, że ktoś uzbiera 300 000 PLN to pełen szacun :)
Przypomniała mi się historia opowiadana przez moją koleżankę, która na swój ślub zaprosiła jak najwięcej osób, z nadzieją, że uzbierają na wkład własny na mieszkanie. Wesele ich wyniosło niecałe 45 000 PLN, a z kopert uzbierali ok. 20 000 PLN. Lament był przeokrutny i hejt na gości również. Ale tak to jest, jeśli robi się wesele z nastawieniem na zysk. 
Pamiętajcie - nie musicie od razu po ślubie kupować mieszkania czy domu, to nie jest konieczne. Lepiej poczekać, pooglądać i mając pewne zaplecze finansowe kupić nieruchomość. Mniej nerwów, a ile radości.

Mój ulubiony tekst zawistnych koleżanek: "Skoro już masz męża to nie musisz się starać"

Dokładnie tak - mam takie "koleżanki". I powiem Wam, że od ślubu nie myję włosów, nie depiluje nóg i zapuściłam wąsa, aby podobać się mojemu mężowi jeszcze bardziej :)
A tak serio to starać trzeba się zawsze, całe życie. Skoro się kogoś kocha, to się stara. I nie chodzi tu tylko o wygląd, ale również o małe gesty, niespodzianki czy prezenty. Trzeba się przytulać, rozmawiać i się rozumieć. Małżeństwo nie jest łatwe i czasem trzeba wypracować pewien kompromis, ale jak już Wam się uda to będziecie najszczęśliwszymi ludźmi pod słońcem.

Co jeszcze słyszałyście po ślubie? I przede wszystkim co wtedy odpowiadacie?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz